Miesiąc lipiec 2013

KONDOR

Cykl ilustracji do prozy Brunona Schulza: „Sklepy cynamonowe”.

„Ta sama materia ciała, ścięgien i pomarszczonej twardej skóry, ta sama twarz wyschła i koścista, te same zrogowaciałe, głębokie oczodoły. Nawet ręce, silne w węzłach, długie chude dłonie ojca z wypukłymi paznokciami miały swój analogon w szponach kondora. (…) Charakterystyczne jest, że kondor używał wspólnego z moim ojcem naczynia nocnego.”

ilustracja książkowa

Dowiedz się więcejKONDOR

MATERIA

Cykl ilustracji do prozy Brunona Schulza: „Sklepy cynamonowe”

„Czy rozumiecie – pytał mój ojciec – głęboki sens tej słabości, tej pasji do pstrej bibułki, papier-mâché, do lakowej farby, do kłaków i trociny? To jest – mówił z bolesnym uśmiechem – nasza miłość do materii jako takiej, do jej puszystości i porowatości, do jej jedynej, mistycznej konsystencji. (…)
– Słowem – konkludował mój ojciec – chcemy stworzyć po raz wtóry człowieka, na obraz i podobieństwo manekina.”

ilustracje dla Ciebie

Dowiedz się więcejMATERIA

TŁUJA

Wracam do źródeł.
Mój ukochany Bruno Schulz – motto mojej drogi twórczej od początku istnienia. Teraz w nowej odsłonie.

Cykl ilustracji do prozy Brunona Schulza: „Sklepy cynamonowe”.

„…I podczas gdy gałgany zsypują się na ziemię i rozbiegają po śmietnisku, jak spłoszone szczury, wygrzebuje się z nich, odwija z wolna jądro, wyłuszcza się rdzeń śmietniska: na wpół naga i ciemna kretynka dźwiga się powoli i staje, podobna do bożka pogańskiego, na krótkich dziecinnych nóżkach…”

ilustracja wektorowa

Dowiedz się więcejTŁUJA
EnglishPoland